Viss |
Wysłany: Sob 0:54, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
Male szanse na przyjęcie się trendu w pięknym kraju nad Wisłą? Niekoniecznie.Wszak nawet tutaj mamy styczność z szafiarkami.
Myślę,że z tą modą w Polsce nie jest tak tragicznie.Widuje wielu naprawdę oryginalnych i ciekawych ludzi,szkoda tylko,że wszystko kopiujemy z Zachodu.Czasami warto dodać coś od siebie.Nie podążać ślepo za trendami i newsami.Bo w całej tej modzie wbrew pozorom wcale nie chodzi o ciuchy.
Tylko o wyrażanie siebie.Komunikowanie innym o naszych upodobaniach,potrzebach.Czasem mogą być to nawet pewne hasła,ideologie.
Należy się tym bawić,mieć do tego dystans (jak we wszystkim),gdyż moda ma nas ubrać a nie przebrać.A ten brak modowej odwagi tkwi w naszej mentalności.Źródło jest banalnie proste-tolerancja(reklamowane głośno hasło)otwartość.To przede wszystkim.Otwartość na inność,na nowość,na świerzość.Na ludzi.Różnych,przeróżnych.Ubarwianie.Koloryzowanie.
Takie malowanie świata.A przy tym też pewna estetyka i (nie da się ukryć)
pewna próżność i chęć połechtania własnego ego : )
Ważne,aby mieć dystans (również mocno reklamowany)aby kult wyglądu nie spowodował,że na pierwszym miejscu stawiamy wygląd,powierzchowność,później długo,długo nic i dopiero inne wartości.Aby nie wpadać w ślepy zaułek konsumpcjonizmu.
Odwagi ; ) |
|